piątek, 29 lipca 2011

Sezon ogórkowy w pełni.

Korzystając z dzisiejszej słonecznej pogody, nareszcie jeden dzień bez deszczu, zrobiłam kilka słoików ogórków. Oczywiście wszystko przygotowywałam, mówiąc po krakowsku na polu, czyli na podwórku w altance. Do ogórków dodaję liście winogron i liść wiśni. To stara odmiana wiśni, dziś mało spotykana. Tak robili moi rodzice. 
 U nas ciągle deszczowa pogoda. Kilka dni temu z nieba lała się ściana deszczu. Najgorsze z suszeniem prania, chyba każda ma z tym problem. No i to powietrze przesiąknięte wilgocią. Mam już dość tej okropnej pogody. Dlatego życzę wszystkim słoneczka, lazurowego nieba takiego jak mój stół w altanie.




niedziela, 17 lipca 2011

Nowości do altany

 Korzystając z pięknej, słonecznej pogody chciałam pokazać moje ostatnie zdobycze. To 2 maleńkie patelnie na tealightsy i taca wiklinowa. Zakupy zrobione do altany, która jest w trakcie modernizacji. Może za tydzień, przy sprzyjającej pogodzie zakończymy prace i wtedy ją "obfocę".



 Ponieważ sezon morelowy u nas w pełni upiekłam muffinki z wiśniami i morelami. Pałaszowaliśmy je w altanie. Za tydzień będę już na urlopie wtedy zrobię klosz wintage bo ten szklany nie pasuje mi tu. Pozdrawiam niedzielnie i oby wreszcie pogoda się ustabilizowała bo tych deszczów ja mam serdecznie dość.