Witam wszystkich czytających. Trochę mnie nie było, ale moja pompa
(czytaj serce) trochę odmawia normalnej pracy. Sądzę, że jak przyjdą
ciepłe dni wszystko się poprawi. U mnie w ogrodzie widać wiosnę. Zdjęcia
robione 2 tygodnie temu, ale nie mogłam ich nie dodać. Teraz czas na
gleboterapię. Wsiałam pietruszkę, marchew, pory i selery. W kolejce
czekają ogórki i pomidory. Glebę użyźniłam swoim kompostem. Większość
wolnego czasu spędzam teraz w ogrodzie. Mam nadzieję, że w sobotę
wyniesiemy do altany stół i krzesła. Na koniec moja ulubiona zupa z
porów z indyczymi klopsikami. Można ją podać na trzy sposoby: samą, ze
śmietaną lub z grzanką z serem. Ja wolę tą ostatnią.