sobota, 27 kwietnia 2013

Zacznij od stokrotki

Zacznij od stokrotki albo od bratka a potem pójdzie jak z płatka. Nawet mi się zrymowało. Witam Was serdecznie. Stokrotki i bratki to bardzo wdzięczne i niewiele wymagające rośliny. Więc zachęcam wszystkich do ich zakupu. Moje bratki w chwili zakupu miały niespotykany lekko fioletowy kolor. Jak postały na słońcu  trochę zmieniły kolor.  Obiecałam sobie, że w tym roku nie będę dużo kupować kwiatów. Pojechałam do ogrodniczego tylko po ziemię. Ale, że była dostawa ziół no to nie mogłam ich nie kupić. W tym roku na balkonie będą same zioła. A w ogródku wiosna na całego. Trochę mnie to martwi bo kwiatki bardzo szybko przekwitają. Dopiero co zakwitły fiołki a dziś już prawie ich niema. Zamroziłam trochę jak będę miała chwilę czasu zrobię z nimi mydełka.  Całe popołudnia przesiaduję w ogrodzie. Mało mnie u Was, ale w te wolne dni nigdzie nie jadę wiec pobuszuję trochę po internecie i na pewno zawitam do każdej z Was. 
Cieszę się, że do mnie zaglądacie. Do zobaczenia.




niedziela, 21 kwietnia 2013

Niebieska wiosna

Po dłuższej przerwie czas wreszcie coś napisać. Zacznę od tego , że od ubiegłej soboty można już dłużej posiedzieć na balkonie i wypić kawę czy herbatę, posłuchać śpiewu ptaków. Popatrzeć na budzącą się przyrodę i zacząć wiosenne porządki. Mieszkającym na Mazurach prawdopodobnie  przybyło w ostatnim czasie sporo ptaków gęgających. We wtorek nad moim osiedlem przelatywało około tysiąca dzikich gęsi. Najpierw przyleciało stado 12 ptaków i zaczęło krążyć nad osiedlem. Stwierdziłam, że to straż przednia. Potem zaczęły nadlatywać grupy mające tak około 100 ptaków. 

Leciały z południowego wschodu i południowego zachodu.
Te z południowego zachodu przyleciały trochę później. Z każdej grupy ptaków zostawało kilka i czekało na następną grupę. Na końcu odleciało 12 ptaków czyli straż tylna. Dla mnie to był cud natury. Pierwszy raz widziałam tak ogromną liczbę gęsi. W ogrodzie kwitną przylaszczki (mam ich 3 kolory) i inne wczesnowiosenne kwiaty. Ale przez zimę wyginęły mi hiacynty. Zimę przetrwały róże. W sobotę kupiłam bratki, ale zrobiło się zimno i trzymam je w altanie. Do domu też kupuję kwiaty. Ostatnio kupiłam w Biedronce ogromny pęk goździków. Najpierw wylądowały w dzbanie z Olkusza (mój nowy nabytek), potem rozdzieliłam je na mniejsze grupy. Goździki nie lubią tłoku . 

Dziękuję  wszystkim za odwiedziny i serdecznie witam nowe osoby.



wtorek, 2 kwietnia 2013

Poświątecznie

Witam Was poświątecznie niestety ciągle zimowo wiosną. Tydzień przedświąteczny uciekł mi nie wiem nawet kiedy. Praca, przygotowania świąteczne w domu, Wielki Tydzień,  nie miałam czasu na blogowanie.  Dopiero dziś nadrabiam zaległości. Przed świętami wyhaftowałam sobie pisankę. Uf ale to trudna sztuka haftować takie maleństwo a jeszcze trudniej go obkleić na jajku styropianowym.
 Święta były tradycyjne jak u większości z Was, ale pogoda była paskudna. Wielka Niedziela przywitała nas zawieją i zamiecią w drugi dzień świąt deszcz lał tak, że nie było mowy o spacerze wiosenno-zimowym.  Czekam na prawdziwą wiosnę.