Witam wszystkich w ten upalny dzień. Wczoraj i dziś tylko "leżing" i szukanie chłodu, odrobiny choć, ale w ciągu tygodnia miałam kilka projektów które musiałam wykonać bo był najwyższy czas na nie. Doba za krótka. Umalowałam skrzynki do altany, całą altanę pokażę jak skończę (kiedy?) Zebrałam pierwszą partię ziół z ogrodu. Suszą się. Miało nie być upalne lato, więc kupiłam jak co roku trochę kwiatów, muszę je obfotografować, teraz biegam i przestawiam je tam gdzie cień, mozolna robota i podlewam, podlewam. Słońce upaliło mi różę i niszczy pierwsze rozkwitłe lilie. Po za tym odżywiamy się zdrowo. Moi drodzy muszę kończyć, bo lody mi się rozpływają. Mam pełno zdjęć, będę zanudzać postami.
Dobrej niedzieli.