niedziela, 23 lutego 2014

Luty w pigułce.

Luty umknął mi nawet nie wiem kiedy. Zima była tydzień i sobie poszła.  Jest ciepło i dzisiaj w południe można już było posiedzieć na balkonie. Z ziemi nieśmiało wyszły pierwsze przebiśniegi, tulipany i pietruszka wypuściła młode listki. Zimowe futerko i kozaczki schowałam i wyciągnęłam nieco lżejsze. Rozmroziłam ostatnie maliny i zrobiłam deser z serkiem mascarpone. A w słoneczku fajnie jest wypić kawę (na zdjęciu ze spienionym mlekiem). 
Pozdrawiam zaglądających i życzę miłego tygodnia. Pamiętajcie o tłustym czwartku.