sobota, 15 marca 2014

Na przekór pogodzie za oknem.

Na przekór temu co za oknem widać u nas w domu gości wiosna. A wszystko zaczęło się jakieś dwa tygodnie temu około godziny piątej jakiś maleńki ptak zaczął nadawać alfabetem Morsa. Wyraźnie było słychać ti ti ti ta ta ta przerwa i znowu to samo. Pomyślałam, że pewnie ogłasza ptakom, że przyszła wiosna i pora na ptasie śpiewy.  No to jak przyszła wiosna trochę wcześnie, niespodzianie jak w piosence M. Grechuty to pora ją zaprosić do domu. Przyniosłam gałęzie forsycji, wierzby i widać na zdjęciach jak się pięknie zażółciło i zazieleniło. Wierzba zamieszkała w słoju przyniesionym z piwnicy w kolorze butelkowej zieleni. Tak w naszej piwnicy jest jeszcze trochę staroci. Jak dobrze, że nie wszystko zostało wyrzucone. Ze starej sztachety, ciekawe kto dziś wie co to sztacheta, powstały domki . Widać na nich upływ czasu. Przyleciały pierwsze ptaki. Na razie zbierają piórka na gniazda. Następnym razem będą w gnieździe z jajeczkami. No i zaczęłam robić wiosenne wianki. Ten większy dostanie wstążkę i zawiśnie na drzwiach. To tyle u mnie wiosny w domu. Cały przyszły tydzień jestem w domu, będę miała czas by Was poodwiedzać. 
Do zobaczenia i szukajcie u siebie wiosny.






13 komentarzy:

  1. No to ciekawe , kto ma w plocie teraz dziurę .
    Rewelacyjna wiosna u ciebie domek na wierzbie arcydzieło, a kaczuszka ladujaca na dziobie przekomiczna

    OdpowiedzUsuń
  2. IDZIE POWOLI I DO NAS,CHOCIAZ TUTAJ ZAWSZE JEST Z OPÓŻNIENIEM,FORSYCJE JESZCZE NIE KWITNĄ W OGRODZIE,ALE GAŁĄZKE I JA WŁOŻYŁAM DO WAZONU.Co to sztacheta doskonale wiem,przeciez urodziłam się na kielecczyżnie....

    OdpowiedzUsuń
  3. Super pomysł na wykorzystanie starej sztachety , nie wpadłabym na coś takiego ale wygląda genialnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale piękna wiosna u Ciebie

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna wiosna w Twoim domu. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne wiosenne dekoracje.Miłego tygodnia życzę.

    OdpowiedzUsuń
  7. I u mnie patyki w domu już się zielenią,ale ja mam nadzieję na kwiatki,bo to gałęzie jabłoni i śliwy:)))a było już tak pięknie,słonecznie i prawdziwie wiosennie,a tu od wczoraj masakra jakaś za oknem,deszcz a nawet grad:))wiatr i przejmujące zimno:))pozdrawiam cieplutko:))

    OdpowiedzUsuń
  8. U nas i na dworze i w domu:))
    Przesylam ciewplooo;)

    OdpowiedzUsuń
  9. u mnie... przedwiośnie... czyli wszystko w normie ...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja wiem co to jest sztacheta, ale może dlatego że pochodzę ze wschodu ;) choć już teraz tam nie mieszkam. Jak widać do robienia oryginalnych dekoracji wszystko się przyda.
    Piękny wianuszek. Ja dopiero mam się zabrać za te wiosenne.
    Dziękuję za komentarz u mnie. Jak do mnie trafiłaś?
    Pozdrawiam i dopisuję się do czytelników :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dekoracja płotek wygląda oryginalnie,a wianuszek kolorowo i wiosennie - pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie wiosna na całego...
    Płotek bardzo orginalny... :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie wiosennie!!! Super zdjęcia! Aranżacja z płotkiem pierwsza klasa!!!
    Pozdrowionka i zapraszam na moje Candy:-)
    http://rodzinnie1.blogspot.com/2014/03/moje-pierwsze-candy.html

    OdpowiedzUsuń