Pamiętajcie o ogrodach
przecież stamtąd przyszliście
W żar epoki użyczą wam chłodu
tylko drzewa, tylko liście.
Pamiętajcie o ogrodach.......
W żar epoki nie użyczy wam chłodu
żaden schron, żaden beton.
Rozpoczęłam wierszem Jonasza Kofty. Spacerując z kawą po ogrodzie często nucę sobie ten tekst. Lato powoli odchodzi a ja sierpień zgubiłam nawet nie wiem kiedy. Zostały zdjęcia.
Były papierówki ze starego drzewa przerabiane na różne sposoby i znikające natychmiast. Chyba dlatego że każdą wolną chwilę spędzamy w ogrodzie. Tu jemy, tu odpoczywamy w cieniu dwóch ogromnych drzew jabłoni i orzecha. W czasie upalnego lata to one dają cień. W moim domu tym z dzieciństwa życie od wiosny do późnej jesieni też toczyło się w ogrodzie pod starą gruszą. Na starym stole przykrytym kolorową ceratą stał zawsze kompot i białe kubki z motywami przyrodniczymi. Sąsiadki przychodziły a to pożyczyć soli czy cukru a to popytać co sąsiadko na obiad ugotować. To były trudne czasy, ale w mojej dzielnicy ludzie byli bardzo życzliwi. No dosyć wspomnień na teraz na większe zapraszam w listopadzie. Dziękuję że jesteście .
Były papierówki ze starego drzewa przerabiane na różne sposoby i znikające natychmiast. Chyba dlatego że każdą wolną chwilę spędzamy w ogrodzie. Tu jemy, tu odpoczywamy w cieniu dwóch ogromnych drzew jabłoni i orzecha. W czasie upalnego lata to one dają cień. W moim domu tym z dzieciństwa życie od wiosny do późnej jesieni też toczyło się w ogrodzie pod starą gruszą. Na starym stole przykrytym kolorową ceratą stał zawsze kompot i białe kubki z motywami przyrodniczymi. Sąsiadki przychodziły a to pożyczyć soli czy cukru a to popytać co sąsiadko na obiad ugotować. To były trudne czasy, ale w mojej dzielnicy ludzie byli bardzo życzliwi. No dosyć wspomnień na teraz na większe zapraszam w listopadzie. Dziękuję że jesteście .