piątek, 14 grudnia 2012

Pieczemy ciasteczka

Dziękuję Wam za miłe komentarze pod poprzednim postem. 
Dziś korzystając z urlopu upiekłam ciasteczka orzechowe. Będą do chrupania w napiętym okresie przedświątecznym  i część zostawię do powieszenia na choince. Przepis jest prosty:
 30 dkg mąki, tyle samo orzechów, 2 jajka, 3/4 szklanki  cukru, pół kostki masła, łyżeczka proszku do pieczenia i pół łyżeczki sody. Najpierw należy "podupać"  czyli pognieść drobno orzechy. Mąkę mieszamy z cukrem i siekamy z masłem , dodajemy pozostałe składniki i wyrabiamy szybko ciasto. Potem na pół godziny do lodówki, po schłodzeniu wałkujemy i wykrawamy ciasteczka. Pieczemy w temperaturze  180 ˆ°C około 15, 20 minut do zrumienienia.  
Najlepsze są po kilku dniach. Foremki do ciasteczek kupiłam w ubiegłym roku, są z Czech. Ja pierniczków nie piekę u nas piecze się obowiązkowo piernik tzn. piecze mój maż wg przepisu swojej mamy. Wszyscy, którzy przyjeżdżają do nas na święta już w progu pytają o piernik, keks i makowiec na kruchym cieście z babciną krateczką na wierzchu. Ja piekę keks i zrobię go we wtorek bo też musi trochę dojrzeć i nabrać smaku. W kuchni pojawiło się trochę nowych czerwonych dodatków, "rupci", jak mówili moi rodzice. Fajnie z nimi.  

Życzę Wam  dobrego tygodnia . 

Na koniec chciałam napisać, że u mnie po kilkunastu latach dziś pojawiły się gile. Śliczne są ale nie dały się obfocić, może jeszcze wrócą.




14 komentarzy:

  1. muszą być przepyszne te ciasteczka

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają pysznie te ciasteczka,też piekę piernik ale w tym roku nie upiekłam ,byłam chora a jego trzeba piec około miesiąc przed świętami.Pozdrawiam i życzę miłego przygotowywania świat

    OdpowiedzUsuń
  3. Też będę piekła, ciasteczka wyglądaja pysznie...pozdrawiam////

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmmmm. Pyszności. Pięknie i pysznie wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow - muszą być pyszne :) Uwielbiam orzechowe ciasteczka - do swoich dodaję jeszcze syropu klonowego. Będę piec pod koniec przyszłego tygodnia, bo teraz nie dotrwałyby do Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Orzechowe ciasteczka bardzo lubię. My jutro zabieramy się za pierniczki. A makowiec z krateczką budzimmoje najlepsze świąteczne wspomnienia, o dziadkach właśnie.
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bez makowca trudno sobie wyobrazić Święta a piernik też musi być,Jak małżonek piecze to taki piernik musi być rewelacyjny.
    Ciasteczka orzechowe pychotka.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądają pysznie i są alternatywą dla pierniczków:) Chyba spróbuję, bo moi chłpcy bardzo lubią coś chrupać. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Radość dla oczu i podniebienia :-)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciasteczka mniamuśne!!!
    A gila to ja też bardzo dawno nie widziałam.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Z pewnością skorzystam z przepisu:))pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj rysiu! Na choinkę i do pochrupania fajne ciasteczka.Przypomniałaś mi Krysiu, jak moja mama też piekła ciasteczka na choinkę. Dobre tez są ze skwarek.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Biegnę dzisiaj Krysiu do Ciebie z życzeniami:

    Znowu jest zima! Znowu są Święta!
    By każdy o każdym zawsze pamiętał!
    Niech więc do Ciebie popłyną życzenia:
    Szczęścia, zdrowia i powodzenia!

    Radosnych Świąt:))))

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzęki za przepis! Bardzo lubię wszystko, co zawiera chociaż śladowe ilości orzechów :)

    OdpowiedzUsuń