sobota, 22 czerwca 2013

Grzyby...

Witam starych i nowych znajomych. Są grzyby. Dostałam trochę kozaków i prawdziwków. Będzie pyszna zupa. Uwielbiam. Po za tym u nas mnóstwo się dzieje a ja nie mam kiedy Wam pokazać. Zacznę od moich nowych stolików pomocników. Stały w garażu stare małe biurka. Mój mąż (złota rączka) wykorzystał z nich blaty bardzo solidne i dorobił do nich nogi. W ten sposób mam 2 stoliki. Stoją na balkonie i świetnie spełniają swoją rolę. Są lekkie można je przenosić na ogród. Ratując się przed upałem zrobiłam koktajl truskawkowy i wodę z dodatkiem mięty i cytryny. Nie zdążyłam wypić bo nadeszła ogromna wichura i z nieba popłynęła ściana deszczu. Musiałam szybko wszystko schować do domu (oprócz stolików).  Ale wczorajsza  burza to nic w porównaniu z tą sprzed 2 dni. W środku dnia było ciemno. Niebo składało się z pasów od jasno niebieskiego do czarnego. Pierwszy raz coś takiego widziałam.

Lampion z drutu który widać na zdjęciu też robota mojego męża. Mam jeszcze kilka nowości, ale 0 tym następnym razem.    
Ślę serdeczności.





20 komentarzy:

  1. u mnie też się po woli pojawiają :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja wypatruję co tam sprzedają na targowisku ale póki co same kurki. Krem z borowików. Mniam.Stoliki świetnie wyszły. Na pewno będą bardzo przydatne .Ja z kolei wypatruję deszczu i nic. Kiedyś rzeczywiście niebo mocno pociemniało i powietrze stanęło w miejscu tworząc poetycką ciszę przed burzą ale burze były po sąsiedzku. Może dzisiaj?

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie piękne grzyby,uwielbiam ich zapach,Zapach przesycony lasem, igliwiem i tą niepowtarzalna wilgocią. Duże pochwały dla małżonka, piękne przedmioty.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Grzyby się już pojawiły? Lubie zbierać, gorzej z czyszczeniem. Stoliki super!
    Pozdrawiam-D

    OdpowiedzUsuń

  5. Bardzo fajny blog !!! zabieram się za lekturę

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach! jaki zdolny Twój maż ;)Stoliki są bardzo ładne, lampionik śliczny. Bardzo ładnie masz na balkonie i wokół.

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne stoliki! przyjemnie posiedzieć wśród zieleni:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam podobny stoliczek do odnowienia,muszę się za niego zabrać....
    Moją uwagę zwróciłam na kolorowe szkło u Ciebie. Też podobne gromadzę u siebie. To świetny element dekoracyjny.
    Pozdrawiam.
    Jola z bloga: żyjąc z pasją.

    OdpowiedzUsuń
  9. Grzybki wspaniałe ale u mnie jeszcze nie ma.Bardzo pomysłowe stoliki,bardzo zdolne rączki ma Twój M.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam wielkiego smaka na jajecznicę ze świeżymi grzybami...

    OdpowiedzUsuń
  11. U nas też grzyby powoli się pojawiają. Masz bardzo zdolnego męża, stoliki wyglądają ślicznie i ten lampion z drutu - super!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. U nas jeszcze się nie pojawiły,ale może w tym tygodniu,bo dziś trochę popadało:))Bardzo fajne te stoliki:)a lampion z drutu mistrzostwo świata:))zdolnego masz męża:)pozdrowienia dla Was:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Znalazłam tylko jednego grzyba w swoim ogrodzie ale robaczywy:) Smacznej zupki i pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  14. Łał , ale zdolniacha, te stoliki są super, ja też takie chcę !!!!
    Grzyby już są, matko , to chyba nie kończy się lato i zbliża jesień !!!!!??????? Ale grzybki lubię i najczęściej robię zupę kurkową, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobrze mieć takiego zdolnego męża. Stoliczki wyglądają uroczo. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mamy takie same świeczniki turkusowe!!Moje kupione w pepco:)
    Super te stoliki,,a i stołeczek z oparciem cudny!!pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Grzybki, to Ja najlepiej tylko z talerza zbieram!;)haha!
    Wszystko teraz się pozmieniało, raczej już inaczej chyba nie będzie. W Wigilię tamtego roku mieliśmy 20 stopni na plusie, nigdy tak ciepło nie było. A teraz końcówka czerwca i ledwo 14 dzisiaj na termometrze... Deszcze, duchoty, zimnica i jakieś dziwne tropikalne burze.... Takie lata nas niestety czekają. Może być jeszcze gorzej... Wolę nawet nie myśleć.
    Jogurcik z truskawek!!! Uwielbiam.............

    OdpowiedzUsuń
  18. Zawsze jak odiwedzam tego bloga to mi ślinka cieknie. Mam odruch jak pies Pawłowa! Jak bym sobie wypiła taki koktajl truskawkowy! Tylko skąd w Finlandii wziąć truskawki? Jedynie z marketu, ale drogie i niedobre :/

    OdpowiedzUsuń
  19. Slicznie u Ciebie :-))) uwielbiam te pastele, szczególnie latem, cudownie komponuje sie biel z tą miętą z nutka niebieskości, pozdrawiam serdecznie i dziekuję za odwiedziny Magda

    OdpowiedzUsuń
  20. Grzyby to moja pasja -zbieranie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń