Witajcie moi drodzy podczytywacze. Jakieś pół roku temu kupiłam materiał z Ikei. A ponieważ nie miałam czasu to on czekał i czekał, no i wreszcie wzięłam się za szycie. Uszyłam 3 poszeweczki na podusie. Te dwie czarne można ze sobą dowolnie komponować. Mają świetnie ułożony wzór. Musiałam szybko robić zdjęcia bo wybywają z naszego domu. To znaczy dwie oddaję, a zostawiam sobie tą w cegiełki. Doszyję sobie jeszcze jedną taką samą, Jak zasiadłam do szycia to w kolejce czeka mnóstwo innych moich pomysłów do realizacji. Stopniowo będę pokazywać co zrealizowałam. Piszecie na blogach, że przyszła zima. U nas ciągle szaro, buro. W taką pogodę u mnie czekają zawsze w pogotowiu moje otulacze. Do tego kolorowe czasopismo wnętrzarskie, poduszka i czas jakoś szybciej płynie.
Życzę wszystkim dobrego tygodnia i trochę śniegu dla dzieci bo przecież trwają ferie i trzeba ulepić bałwana .
Ciekawy materiał, u mnie też w głowie kotłują się pomysły tylko brak czasu na realizacje. U nas bałwan stoi ju z tydzień, trochę spuścił nos na kwintę , muszę mu poprawić.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodusie rewelacja .
OdpowiedzUsuńŚwietne poduchy, ładna kompozycja z nich wychodzi! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSwoje odleżał ale się doczekał bo podusie śliczne wyszły.U mnie zima.Pozdrawiam i troszkę śniegu życzę.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne, podoba mi się ten czarno-biały wzór ale i cegiełki są niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne wzory :)
OdpowiedzUsuńW rzeczy samej nie ma u Ciebie zimy. Mąż pochodzi ze Świętokrzyskiego i teraz w ferie pojechał z chłopakami do rodziny, zabrał sanki i... klapa. Więcej tego śniegu napadało nam tutaj na Mazowszu. Uśmiechnęłam się do siebie jak przeczytałam pierwsze zdania z leżącym odłogiem materiałem... taaaa... poduszki wyszły Ci świetnie. U mnie też maszyna czeka ale kurcze ciągle brak czasu albo po prostu zmęczenie... ech...
OdpowiedzUsuńTak, trzeba korzystać z motywacji póki jest. Śliczne poduchy. Co dałaś do środka? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń