Dzień doberek wszystkim. Jak minął weekend. Mnie spokojnie, leniwie, a wszystko przez paskudną pogodę. W niedzielę rano udało mi się posiedzieć na balkonie, zjeść śniadanie a potem wypić świeżo zmieloną kawę przywiezioną przez mojego syna ze Sri Lanki. Przejrzałam też skandynawską prasę wnętrzarską. Szukam inspiracji bo w czerwcu szykujemy remont pokoju i nie mam pojęcia jaki wybrać kolor ścian, może mi podpowiecie (tylko nie szary). Nasz dom nie jest tak słoneczny jak obecnie stawiane domy. Dodatkową wadą jest to, że domy są ustawione za blisko siebie.
A teraz chciałabym się trochę usprawiedliwić dlaczego do Was nie zaglądam i w ogóle mnie nie ma. Podjęłam się dodatkowego zadania i miałam nadzieję, że zdążę do końca maja, ale teraz nie jestem pewna bo nie sprzyja mi pogoda. Zobaczymy.
Życzę wszystkim dobrego, słonecznego tygodnia.
Piękne zdjęcia i pyszne owoce :)
OdpowiedzUsuńpysznie :-)
OdpowiedzUsuńFotki niezwykle smakowite i kolorowe, ślicznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agness:)
Miłego tygodnia i słoneczka życzę.
OdpowiedzUsuńLeniwa, przepyszna i miła... tak powinno być:)
OdpowiedzUsuńa za chwilę kolejna niedziela:)
miłej reszty tygodnia
sielsko i smakowicie !
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i same pyszności na stoliku. Trudno mi doradzić w sprawie koloru ścian, choć pewnie i tak za późno to piszę. Sama mam zawsze z tym problem, bo moje mieszkanko też nie jest zbyt jasne. Ostatnio gdzieś widziałam dwa piękne kolory ścian, jaśniutki błękit- nie szary i pudrowy róż. Oczywiście ważne też są jeszcze sprzęty, żeby się to razem nie gryzło. Powodzenia przy remoncie życzę i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńvery informative post for me as I am always looking for new content that can help me and my knowledge grow better.
OdpowiedzUsuń