Witajcie kochani. Ta zima, czy niby przedwiośnie, brak słońca źle na mnie wpływa. Działam na zwolnionych obrotach i czekam na słońce. Pokażę Wam dzisiaj pokój po remoncie. Pozbyliśmy się jednej ściany i z dwóch powstał jeden całkiem spory. Wcześniej ściany miały kolor morelowy. Miał ten kolor rozświetlać pokoje. Wcale nie prawda, i do tego podłoga była sosnowa, i z czasem ściemniała. Tak więc ściany dostały kolor jasno szary. Ale przy tamtej podłodze było ciągle ciemno. Nie bardzo miałam ochotę na malowanie podłogi a położenie nowej (czytaj paneli) nie wchodziło w grę bo mam naturalne drewno. Myślałam o tym by w miejsce okna zrobić szerokie drzwi ale to wiązało się z przeróbką centralnego. Na to też nie miałam ochoty, a ponieważ jestem przeciętną Polką to nie leżę na pieniądzach. Zresztą potrzeby to mają moje dzieci i o tym muszę pamiętać. No więc wzięłam po cyklinowaniu i umalowałam podłogę sama, osobiście na biało. Malowałam dwa razy. Po pierwszym razie farba schła powoli. Miałam dość, bo nie było widać jeszcze efektu mojej pracy. Dopiero po drugim razie stwierdziłam, że to jest to na co czekałam. Pokój zrobił się słoneczny, jasny i duży. Biel to remedium na słabo oświetlone pomieszczenia, na uspokojenie, na chęć do życia, nie żadne żółcie, zielenie czy morelowe. Ale to jest moje zdanie. Podłogę malowałam białą lateksową farbą do podłóg Benjamin Moore. Każdy kto do nas przychodzi najpierw mówi "łał" a potem pyta czy czasem nie zabraliśmy jednego pokoju sąsiadowi, bo taki wydaje się teraz duży.
Dzięki za wizyty i pozostawienie komentarzy, i zapraszam ponownie. Miłego tygodnia.
Można powiedzieć : I stało się światło. Efekt malowania rewelacyjny, od razu u siebie też bym miała ochotę przemalować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Dzięki. Po szaro burej zimie każdy ma ochotę na zmiany.
UsuńJest piękny... A podłoga po prostu mnie zauroczyła.
OdpowiedzUsuńWspaniałej niedzieli
Dzięki, cieszę się, że Tobie też się podoba.
UsuńJest pięknie:-) Biały kolor to najlepsza baza, przy której można sobie poszaleć z dodatkami i zmieniać je jak nam się podoba.
OdpowiedzUsuńPodziwiam za ciężką pracę przy malowaniu podłogi, ale efekt końcowy wart był zachodu.
Pozdrawiam:-)
Tak trochę się napracowałam, ale jak tylko zrobi się ciepło zmieniamy kuchnię.
UsuńEfekt końcowy super.Lubię duże pomieszczenia i kolor biały.Miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńTak mnie też duże pokoje zachwycają ale kiedy są jasne. Ciemne mnie przytłaczają.
UsuńPodłoga jak nowa -piękna:)i ta szafa -cudo:)
OdpowiedzUsuńGosiu szafa jest już kilka lat po przeróbce. Latem zmienię ją trochę.
Usuńmatka Polka - zawsze sobie poradzi...
OdpowiedzUsuńgratuluję efektu... coś pięknego :)
Dziękuję.
UsuńPodłoga biała bardzo mi się podoba,ale to jest masakra do utrzymania w czystości:)mam jasną podłogę w dużym pokoju:))codziennie mop,a w trakcie dnia zmiotka kilka razy:))Szafa super,czy resztę mebli też pomalujesz na biało?:))
OdpowiedzUsuńBożenko nie prawda. Ta podłoga wcale nie wymaga latania bez przerwy z mopem. A co do mebli to te białe trochę czekają zmiany. Pozdrawiam.
UsuńMy też mamy deski sosnowe i aby nie ściemniały pokryliśmy je specjalnym czymś do nieciemnienia przed lakierowaniem, musiałabym męża zapytać bo nie pamiętam, w każdym razie działa. Ty wywaliłaś ścianę a ja biję się z myślami czy by 40 metrowego salonu nie podzielić na dwie klitki i zyskać tym sposobem dodatkowe pomieszczenie :D Ja też lubię biel we wnętrzu :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOgromnie podoba mi się szafa trzydrzwiowa :))))))
UsuńTo ciekawe czym pokryliście deski. Wiesz u mnie potrzebny był duży pokój do rodzinnych spotkań.
UsuńEfekt podłogi zadziwiający, doskonały, przyznam,że odważny do pokoju dziennego ale bardzo trafiony, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękna zmiana . Pokój jest jasny i przestronny !!! Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie z tą białą podłogą wygląda. Tak jasno i czysto :)
OdpowiedzUsuńkawał dobrej roboty,
OdpowiedzUsuńpokój pięknie się prezentuje
a szafa cudna :)
Pozdrawiam serdecznie
Zachęcamy do prezentacji Pani pięknej podłogi w naszych mediach;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy, zespół Benjamin Moore Polska
pięknie jasno tak jak lubię:)
OdpowiedzUsuńPokój wygląda obłędnie, ale podłoga zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Podziwiam Twoja odwagę i upór jednocześnie. Samemu pomalować podłogę? Oj napracowałaś się Kochana. To teraz odpoczywaj, a ja Tobie na jutro wysyłam dużo słoneczka. Kaśka
OdpowiedzUsuńBiała podłoga bardzo mi się podoba, efekt końcowy rewelacyjny. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńBiała podłoga wygląda ślicznie, rozświetla całe wnętrze. Gratuluje pomysłu i ogromu włożonej pracy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-D.
Wygląda rewelacyjnie, a podłoga zachwyciła mnie na maksa :-) Kawał dobrej roboty. Ja mam niestety stary, brzydki parkiet i będę zmuszona go wymienić na panele. Pozdrawiam ciepło. Ania
OdpowiedzUsuńŚwietny paten Muszę i ja to samo zrobić ze swoją startą i ciemną dębową podłogą.
OdpowiedzUsuńCudnie, moje niespełnione marzenie !
OdpowiedzUsuńRadosnych, rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy ! Pozdrawiam - M.
Fantastycznie wygląda, ja w zeszłym roku malowałam i remontowałam, od razu inaczej człowiek się czuje i tak przyjemnie w domu, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńObłędna podłoga! Ale jesteś zdolna. Marże o takiej, może kiedyś... Pozdrawiam - Ala
OdpowiedzUsuń