U nas od dwóch dni -18, wieje wietrzysko, śniegu brak a ja usilnie przywołuję wiosnę. Kupiłam hiacynta, który o dziwo po rozkwitnięciu ma kwiat niebieski. Nigdy nie miałam jeszcze takiego koloru. Pachnie obłędnie. Na dole we mchu wplotłam na żyłce koraliki, które dają efekt ostatnich płatków śniegu. W niedzielę przyniosłam ze spaceru pąki forsycji i już rozkwitły. A na deser zapraszam na róże karnawałowe. Ciasto jak na faworki. Po rozwałkowaniu wykroić trzeba 3 różnej wielkości koła zlepiamy je w środku białkiem i kładziemy na gorący tłuszcz płatkami do dołu. Odsączamy na serwetce, posypujemy pudrem i na końcu na środku po łyżeczce dżemu lub konfitury różanej. A za kilka dni to co uszyłam dla domu i dla małej panienki. Do zobaczenia.
Bardzo fajny pomysł z tymi koralikami.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tych różach karnawałowych ale jeszcze nigdy nie robiłam!Wyglądają smakowicie!!I takie dekoracyjne są!
Pozdrawiam serdecznie
Oj Krysiu,zaklinaj,zaklinaj,bo u mnie zimno okrutnie:)))na termometrze tylko-2 ale odczuwalnie -20,bo jakaś taka wilgoc jest chyba w powietrzu:)))...albo ja jakaś taka niedogrzana:))))hiacynt piękny:))taki "gruby",koraliki też zaplatam na drut i motam co popadnie:)))efekt bardzo fajny,róże smażyłam,są rzeczywiście widowiskowe,a nauczyła mnie ich taka starsza pani doktor,zawsze na ostatki przynosiła je do pracy,rozpływały się w ustach,bo to ciasto niby na faworki,ale jak sama wiesz faworek faworkowi nierówny:))))pozdrawiam cieplutko zaklinaczkę wiosny:)))buźka
OdpowiedzUsuńRzeczywiście zima wróciła ale dobrze że teraz a nie w marcu albo w kwietniu. Ale jak widzę to u Ciebie w domu prawdziwa wiosna. Hiacynt pięknie Ci rozkwitł i forsycja wprowadza wiosenny nastrój do domu.Ciasteczka wyszły super. Wiesz uświadomiłaś mi że ja dawno nie piekłam faworków i różyczek. A przecież przed nami ( no jeszcze nie teraz) tłusty czwartek i trzeba dojść do wprawy w pieczeniu faworków i pączków;-))))
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjęcia Twoich poczynań z maszyną bo piszesz że coś uszyłaś. Jestem ciekawa co to będzie.
Pozdrawiam
Krysiu - Ty zaklinasz wiosnę, a ja na dobranoc marzę o lecie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło - Dorka
Ja też przywołuje ale nic z tego....mrozi bo to przeciez zima...śliczne kwiaty i pyszne ciastka....pozdrawiam Krysiu...
OdpowiedzUsuńKrysiu..ciasta zabieram:):) Krysiu zapraszam Cie takze do mojego nowego bloga SMAK CZEKOLADY..tam bede zamieszczac swoje domowe prace:):):)
OdpowiedzUsuń