Witam wszystkich. Słoneczny piątek i sobota sprzyjały spacerom i poszukiwaniu wiosny w lutym. Ja ścięłam kilka gałązek forsycji i po 3 dniach mam kwiaty w domu. A tak w ogóle do dokonałam zakupu nasion warzyw i trochę kwiatów. To początki. Myślę posiać w przyszłym tygodniu pomidorki koktajlowe do pojemniczków. Większość z Was pokazuje wiosenne kwiaty a chciałam pokazać, że owoce też w te pochmurne i nie wiem czy zimowe dni dodają nam energii, witamin i kopa do działania. Zresztą zobaczcie same. W mojej mieścinie odkryłam sklepik grecki. Kupuję tam fetę, ser kozi, ostatnio pojawił się owczy i pomarańcze nie pryskane, z gałązkami, bardzo słodkie i soczyste. Proszę bardzo częstujcie się.
Piękne owocowo-warzywne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę dostępu do niepryskanych pomarańcz , u mnie niestety nie ma na to szans...
Fajny taki sklepik ze zdrowymi rarytasami:)
Pozdrawiam serdecznie, Agness:)
Przepięknie wyszły Ci dekoracje :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrawdziwa wiosna u Ciebie. Słoneczka życzę
OdpowiedzUsuńŚliczne kompozycje! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno to ja poproszę te nie pryskane owoce:))))grecki sklep powiadasz?u nas same włoskie,ale tam drożyzna okrutna:))))
OdpowiedzUsuńPiękne, pachnące wiosną dekoracje:) cudne dzbanki i świetny koszyczek:)
OdpowiedzUsuńmiłej reszty dnia-pozdrawiam serdecznie
Witaj Krysiu
OdpowiedzUsuńWidzę ,że u Ciebie pachnie już wiosną.
Pozdrawiam serdecznie:))
Ładne niebieskości... :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kompozycje owocowe. Dodają energii i uśmiechu :)
OdpowiedzUsuńWitaj Krysiu ! Dziękuję za wizytę na moim blogu i komentarz :)) Mam nadzieję, że odwiedzając się, poznamy się trochę bliżej. Wsparcie i ciepłe słowo to jest to, czego teraz najbardziej potrzebuję. Ja też cieszę się na nadchodzącą wiosnę.Pozdrawiam ciepło :))
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :) Przypomniałaś mi o tym, że muszę na nowo posadzić bazylię, lawendę i miętę :) Dziękuje i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDekoracje turkusowe są wspaniałe. A szafeczka...o rany, ja tez taką chcę:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńTe pomarańcze to chętnie, chętnie :)) Piękne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńoooo jakie śliczności!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia(:
Dziękuję za wizytę, rozejrzę się u Ciebie z przyjemnością :) a apetytu nabrałam już po obejrzeniu pierwszych ślicznych zdjęć :)
OdpowiedzUsuńTeż czekam, aż mi forsycja zakwitnie. ;) W sumie nie wpadłam na to, żeby jej trochę "pomóc" i wstawić do wazonu. A co do owoców - to popieram, popieram. ;)
OdpowiedzUsuńForsycje sa niesamowite:) Mam jedna w ogrodzie, za chwiloke bedzie kwitla:)
OdpowiedzUsuńLadne te Twoje turkusy:)