środa, 3 lutego 2016

Koniec świątecznych dekoracji

Dzień dobry wszystkim. Dzięki za wpisy pod poprzednim postem. Jak wiadomo do 2 lutego zgodnie z tradycją, a tradycja to rzecz święta, powinny zniknąć choinki i zimowe, świąteczne dekoracje. Ja zdążyłam w sobotę zamknąć wszystko co zostało jeszcze do kufra. Kufer bardzo stary, odziedziczony po rodzicach męża, może ma jeszcze dłuższą historię. Kufer wylądował na szafie. Zostawiłam go w naturalnej postaci, ale myślę o dodaniu mu jakiegoś napisu związanego z podróżami.   A w międzyczasie mój M namalował mi kolejny obraz. Szykujemy miejsce na ścianie. Bo wreszcie ściany muszę zagospodarować.   A teraz ogłoszenia wcale nie parafialne.  Mam  do wymiany gazety wnętrzarskie ze Szwecji a także  dużo Mojego Mieszkania.  Jeżeli chcecie podobną akwarelę, jakie mam ja, piszcie na e-maila.  
Pozdrawiam i do soboty. 




16 komentarzy:

  1. Ja ozdoby świąteczne pochowałam już dawno, ale w zwykłym pudle, a nie w tak pięknym kufrze. Akwarela barzo ładna, zdolny ten Twój M. Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  2. I u mnie już wiosna:)zawsze trzymałam ozdoby do 2 lutego ale w tym roku jakoś wcześniej je spakowałam:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje świąteczne ozdoby już też dawno pochowane. Teraz u mnie już wiosna:)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas ozdoby świąteczne pochowałam zaraz po nowym roku. Teraz czekam na wiosnę. Pozdrawiam ciepło Marta

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też już pochowałam wszystkie ozdoby. Czas wiosnę do domu zaprosić.
    Dana

    OdpowiedzUsuń
  6. W tym roku jakoś wcześnie zniknęła choinka i wszystkie ozdoby.Brak śniegu i pogoda nie zimowa w dużym stopniu do tego się przyczyniła.Pozdrawiam cieplutko i słoneczka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  7. My z choinką i ozdobami swiątecznymi porzegnaliśmy się w miniony weekend. Późno, nigdy tak długo nie czekamy... Natchnęłaś mnie na jakiś kufer, albo skrzynię? Większe pudło? Byle plastikowe co my buszujące myszy na strychy nie nadgryzły, w którym mogłabym trzymać ozdoby świąteczne. Leżą w pudle, niby poselekcjonowane ale to jednak nie to samo... kurzą się itd. Takie porządne pudło by im się przydało :)))) Jak to człowiek czasem musi coś przeczytać, żeby do głowy trafiło :)))) Dzięki :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny kufer i akwarela :-)
    Moje ozdoby choinkowe będą znikać od dziś..., bo jak pisałam u siebie dopadła mnie choroba i pokrzyżowała plany rozbierania choinki przed 2-im lutym :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny kufer do przechowywania ozdób choinkowych:)))
    Fajnie mieć takie namalowane przez najbliższych akwarele na ścianach :)))
    Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudny ten kufer! Ja z ozdobami czekam do ostatniego dnia, czyli do 2 lutego, a potem rodzinnie żegnamy się z choinką, sprzątamy wszystkie ozdoby i gadżety. Piękny obraz, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny taki kufer z duszą . Mąż pięknie rysuje , akwarela jest cudna. Myślę , że Twoje zdjęcie profilowe to też portret w wykonaniu męża. Pozdrawiam ciepło !!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też 2 lutego pochowałam ozdoby świąteczne .U mnie mieszkają w kartonie :) ,a u Ciebie tak elegancko w pięknym kufrze. Akwarela z serii moich ulubionych czyli budynki ,uliczki i kamienice :)Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Moje ozdoby też już schowane w zwykłych pudełkach ale Twój kuferek jest rewelacyjny. Piękna akwarela. Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  14. Niesamowity ten kufer. Twoje ozdoby mogą czuć się wyróżnione. Kochana Twoja szafa rozłożyła mnie na łopatki, cudeńko niesamowite. Pozdrawiam cieplutko i serdecznie zapraszam do siebie Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziewczyny dziękuję za komentarze. Z chowaniem świątecznych ozdób u nas zawsze jest problem. Do rozkładania przed świętami wszyscy są chętni a po świetach wszyscy zajęci. Więc jak to w starym przysłowiu "prosił pan i musiał zrobić sam". Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń